Z CZEGO SŁYNIE XVI LO? Z PODRÓŻY OCZYWIŚCIE

Kiedy maturzyści zajęci są egzaminem dojrzałości, uczniowie młodszych klas korzystają z uroków Europy. Wycieczki do najciekawszych miejsc naszego kontynentu, to stały element szkolnej tradycji.

W tym roku młodzież z XVI LO mogła wziąć udział aż w trzech wyprawach. Klasy 1c i 2c wraz z nauczycielkami panią Joanna Majk-Nosal i panią Magdaleną Lachowicz-Głowacką odkrywały zakątki i poznawały historię stolicy poezji i malarstwa, muzyki i architektury, miłości i nienawiści. Jednym słowem Paryż.Ta wycieczka zakończyła się wizytą w Disneylandzie.

   Ich śladem wyruszyli uczniowie klasy 3a, 3b, 3c i 2d pod opieką pani Aleksandy Mencel i Agnieszki Jastrzębskiej. Ta grupa zaczęła jednak od wizyty w Londynie. Stiloca Wielkiej Brytanii przywitała “szesnastkowiczów” piękną pogodą i odkryła przed nimi wiele zakątków swej bogatej historii i kultury. Wśród obowiązkowych punktów zwiedzania znalazły się m.in. Big Ben, Tower of London, National Gallery czy Palace of Westminster. Nie zabrakło jednak i mniej oczywistych punktów programu, gdy w stolicy Wielkiej Brytanii poszukiwaliśmy śladów Harrego Pottera czy misia Paddingtona. Nasyceni angielską atmosferą wyruszyli w dalszą drogę, by zobaczyć… Paryż! Stolica Francji sprawiła, że wszyscy byli rozgrzani do czerwoności nie tylko od upału i pięknego słońca, ale także dzięki wielości wrażeń. Uczniowie poznawali Paryż, przemierzając go pieszo, metrem, płynąc Sekwaną i podczas wjazdu na Wieżę Eiffla. Wrażenia wzrokowe współgrały z słuchaniem wykładu pani przewodnik, która jednych umiała zaciekawić historią Ludwika XVI, a innych – anegdotami na temat domu mody Louis Vuitton… Stolica kultury i mody zrobiła na nas ogromne wrażenie i niemalże każdego zmusiła do obietnicy szybkiego powrotu do siebie. A zatem, Paryżu, do zobaczenia!

 

Tymczasem klasy 2b i 4b postawiły na kolebkę europejskiej cywilizacji, czy Włochy. Na początek Buongiorno da Bologna! Pierwszym przystankiem była siedziba najstarszego europejskiego uniwersytetu i miasto tysięcy arkad. “Szesnastkowi” podróżnicy przekonali się także, że spaghetti bolognese to tylko turystyczny chwyt marketingowy. Ciao a tutti! Dalej przyszła kolej na Siennę. To toskańskie miasto należy do najbardziej fascynujących w całej Italii. Brakuje słów, aby opisać urok średniowiecznych uliczek i magicznych zakątków tutejszej starówki. Na pewno lody są tu najsmaczniejsze na Półwyspie Apenińskim. Każdy powinien tu przyjechać. Dzień zakończył się kąpielą w Morzu Tyrreńskim. Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu. Upalnego Rzymu. Tutaj uczniowie oglądali, głównie, starożytne ślady we włoskiej stolicy. Forum Romanum, Koloseum, Panteon czy Kolumna Trajana należą do punktów obowiązkowych takiej wizyty. Duże wrażenie zrobiły też Usta Prawdy i Ołtarz Ojczyzny. Całodzienną wędrówkę odbywali przy temperaturze, która przekraczała 30 stopni Celsjusza, ale nie osłabiła ich zapału. Pełen atrakcji dzień zakończyli, tradycyjnie, orzeźwiającym zanurzeniem w Morzu Tyrreńskim. Przyszedł czas na Ostii. W tej miejscowości zwiedzali park archeologiczny. Jest on pozostałością po antycznym mieście portowym. Szczególne wrażenie zrobił znakomicie zachowany antyczny amfiteatr, w którym odbywają występy. Zwieńczeniem wyprawy był powrót do Wiecznego Miasta. Nasi podróżnicy mieli okazję podziwiać, między innymi, monumentalne wnętrza Bazyliki świętego Piotra. To tam jest eksponowana “Pieta” Michała Anioła. Kompozycję barokowej świątyni obserwowali w kościele Il Gesù, a w Santa Maria della Vittoria czekała na nich, również barokowa, rzeźba Gianlorenzo Berniniego “Ekstaza świętej Teresy”. Spacer po Schodach Hiszpańskich był zwieńczeniem pobytu w Rzymie. Przed snem “szesnastkowicze” wybrali się na pożegnalny spacer oczywiście po plaży Morza Tyrreńskiego. Przedostatni dzień włoskiej przygody spędzili w Umbrii, a głównym celem był Asyż. W mieście świętego Franciszka, poza urokliwymi uliczkami, zwiedzali miejsca związane z postacią tego świętego. Szczególne wrażenie zrobiły na nich freski Giotta, które można oglądać w tutejszej bazylice. Wędrówki po mieście pozwalały na stopniowe odkrywanie fascynującej historii tego punktu na mapie Italii. Rzymianie mawiali, że “Finis coronat opus”, czyli “Koniec wieńczy dzieło”. Nie ma w tym ani trochę przesady. Ostatni dzień na Półwyspie Apenińskim uczniowie XVI LO spędzili we Florencji. Głównym punktem, tego etapu, była wizyta w Galerii Uffizi. Dzieła Sandro Botticellego, Tycjana, Leonarda da Vinci czy Caravaggia były na wyciągnięcie rąk. Intrygujący był Most Złotników. Tamtejsze sklepy jubilerskie są znane na całym świecie. Artystycznych i duchowych doznań dostarczyło podziwianie florenckiej katedry. Spacer tutejszymi uliczkami, ostatnie grupowe zdjęcie z “Dawidem” Michała Anioła i zakupy zakończyły wizytę w tym mieście. Wyruszyli w podróż powrotną do Polski. Podczas całej wycieczki kierownikiem i mentorem był pan Ryszard Kurtyka. Pedagogiczny zespół wspierający tworzyli: pani Joanna Bielas, pani Agnieszka Zaorska oraz pan Marcin Różański. Natomiast pani Dorota Tumanowicz pilotowała i była dobrym duchem wyprawy. Z całą pewnością możemy stwierdzić, że Italii nie mówimy “do widzenia”, lecz “do zobaczenia”.

Oprócz wycieczek po Europie, XVI LO słynie również z wycieczek po Polsce. W tym roku miejscem destynacji był Kraków, Wieliczka,Wrocław, Warszawa czy Kotlina Kłodzka. Co zrobić, by również tak podróżować? Wystarczy być uczniem XVI Liceum Ogólnokształcącego.

Posted in Dla uczniów.